Tak naprawdę trudno o idealny czas na rozwój i stawianie przed sobą pytań. Zawsze jest coś do zrobienia, zawsze w szwach pęka lista zadań i oczekiwań, jakie stawiamy przed sobą. Czas na rozwój – to hasło brzmi jak obietnica, którą wciąż sobie powtarzamy. Gdy posprzątam cały dom, gdy zrealizuję zawodowe cele, gdy uporam się z zaległościami, gdy moje życie wróci do normy.

Okazuje się jednak, że czas na rozwój – te 15-20 minut w ciągu dnia – to zbroja, którą tworzymy dla siebie. Każda przeczytana strona książki, wykonane ćwiczenie i pytanie, które stawiamy przed sobą, to rosnąca siła. Wyobrażam sobie ją jako ogień, którego płomień lśni coraz wyraźniejszym blaskiem.

Czy to jest czas na rozwój? To pytanie dla Ciebie. Ja sama chyba nigdy wcześniej nie czułam, jak te momenty są nam niezbędne. Do dzieła!

Pytania rozwojowe są jednym z najlepszych sposobów na przyjrzenie się swojemu życiu. Stworzenie takiego wyzwania było dla mnie brakującym elementem układanki – z wielką przyjemnością przystąpiłam do pracy nad nim. Przygotowuję się właśnie do kolejnej edycji kursu Stań się najlepszą wersją siebie – to będzie idealny start dla tego projektu.

Czego potrzebujesz, aby wziąć udział w wyzwaniu Dziennik Rozwojowy?

Najważniejszą rzeczą jest z pewnością gotowość do przeznaczenia chwili w ciągu dnia na refleksję i zapisanie swoich przemyśleń. Zapisywanie jest kluczowe – w trakcie tego wyzwania zależy nam przede wszystkim na wypełnieniu Drugiego Dziennika Rozwojowego zapiskami. Kilka rzeczy, których potrzebujesz, aby wziąć udział w wyzwaniu:

  • notes i długopis (lub dokument elektroniczny lub aplikacja do dzienników – ja używam Day One)
  • dostępu do swojej skrzynki mailowej – codziennie przez 30 dni o 7:00 rano znajdziesz w mailu ode mnie pytanie rozwojowe. Będziesz mieć całą dobę na udzielenie odpowiedzi.
  • 10-15 minut w ciągu dnia na zapisanie odpowiedzi na pytanie dnia

Jak wziąć udział w wyzwaniu?

Udział w wyzwaniu jest bardzo prosty. Wystarczy, że zapiszesz się na listę uczestników i przez 30 dni będziesz otrzymywać ode mnie maile z pytaniami rozwojowym na dany dzień. Masz całą dobę na udzielenie odpowiedzi. Po zapisaniu się do wyzwania otrzymasz ode mnie arkusz notowania swoich postępów – to ważne dla nagród, które czekają na Ciebie po tej całej rozwojowej pracy. Na końcu strony znajdziesz formularz zapisów.

A oprócz tego:

  • dołącz do akcji na instagramie – pamiętaj koniecznie o naszym hashtagu #WyzwanieEdytyZając i daj znać jak Ci idzie – znajdziesz mnie tam jako @edytazajac
  • podziel się informacją o akcji – być może znajome Ci osoby potrzebują dodatkowego wsparcia w tym czasie? Wyślij link do akcji do przynajmniej jednej osoby. Możesz też opowiedzieć o swoim udziale np. na instagramie. Przygotowałam trzy grafiki, które możesz wykorzystać, jeśli chcesz podzielić się informacją o akcji:

Nie zapomnij o nagrodzie od siebie

Podczas realizacji przeróżnych wyzwań warto zadbać o dodatkowy kopniak motywacyjny od siebie dla siebie. W tym wyzwaniu chcę zachęcić Cię do zrobienia dla siebie czegoś podobnego. Zastanów się nad tym, jaką nagrodę chcesz przygotować dla siebie, gdy już minie 30 dni mocnej autorefleksji. Idealnie byłoby, gdyby ta nagroda nie wiązała się z wydatkami, a raczej z czasem dla siebie. Może z większą uwagą kierowaną na swoje potrzeby? Już dziś możesz zastanowić się nad tym, co dasz sobie po zrealizowaniu wszystkich rozwojowych zadań wyzwania.

Pamiętaj, że nagroda dla siebie może wiązać się po prostu z przeżywaniem przyjemnych rzeczy. Zainspiruj się listami przeżyć albo zastanów się nad tym, czego najbardziej w tym czasie potrzebujesz. Moją nagrodą będzie zwykłe popołudnie spędzone bez pracy, bez gotowania, bez obowiązków, ale za to z ulubioną herbatką i stosem książek do czytania.

Jak dołączyć do wyzwania?

Aktualnie nie jest możliwe bezpłatne dołączenie do wyzwania. Możesz wykupić dostęp i wziąć udział w dowolnym momencie.

Komentarzy

  1. Cześć, właśnie kończę zapiski dnia pierwszego, super uczucie wyrzucić z siebie to wszystko I jednocześnie bardzo bolesnie uświadamiam sobie jak te legendy mnie tylko zgasily bo moje prawdziwe ja, siedzi głęboko krzyczy I płacze, bo ma dosyć bycia na uwiezi, chce się wkoncu otworzyć, pokazać światu.

  2. Cześć, uważam że ten dziennik to świetny pomysł – znalezienie dodatkowego czasu dla siebie i branie udziału w Pani projektach/kursach zawsze poprawia mi nastrój i pozytywnie nakręca do działania 🙂 mój wniosek po 2 dniach: za bardzo staram się spełnić oczekiwania innych zamiast robić to czego naprawdę chcę. Próbuje być jak najlepsza w moich wielu rolach i codziennie mam jakiś niedosyt bo coś mogło być lepiej.. zobaczymy czy uda mi się z tym powalczyć 😉

  3. Dzień nr 2 był dla mnie sporym wyzwaniem. Popłynęły łzy ale pojawiła się też ulga, Uświadomiłam sobie, jak bardzo chcę dogodzić bliskim zapominając przy tym często o sobie i jak bardzo potrzebuje słyszeć, że bliscy mnie potrzebują. Jestem ciekawa jutrzejszego pytania.

    1. Jak radzisz sobie z brakiem nadziei? Wyobraź sobie coś najgorszego, czego boisz się gdy jesteś sama i pomysl co byś zrobila gdybys nagle straciła wszystko. Trudne pytanie – wiem ale stoję pod ścianą i chętnie usłyszę słowa, spojrzenie które mogłyby mi pomóc. Brak sił- totalny brak sił.

  4. Dzień 2.
    Załamałam się, uświadomiłam sobie ze najważniejszych słów nie usłyszałam sama od siebie.
    Nie stanęłam przed lustrem i nie powiedziałam Sobie w twarz tego co najważniejsze, tego co tak bardzo pragnę usłyszeć.
    Bolesne, jednak naprowadza na właściwa drogę, jedynie oczyszczenie umysłu I myśli, może dać początek prawdziwym zmiana.
    Wyzwanie dziennikowe to naprawdę super sprawa.

  5. Dzień drugi uświadomił mi, że najbardziej potrzebuje aby ktoś powiedział mi, że coś dla niego znaczę i że mnie kocha. Niestety, bardzo bolesne jest to, że nigdy takich słów nie uslyszalam zarówno z ust innych osób, także bliskich, jak również z własnych ust. Nie mogę oczekiwać tego od innych, ale na szczęście mogę zacząć pracować nad sobą, aby w końcu te „proste” słowa usłyszeć. Dziękuję bardzo za to wyzwanie ! ❤

  6. Dziś rozpoczęłam dzień od Twoich pytan i muszę przyznać, ze stawiane pytania przez Ciebie w ciągu tych 3 dni nie należą do łatwych, ale to dobrze. Tego potrzebuje! Szczerze mówiąc ciagle myśle nad odpowiedziami z dnia pierwszego, co nie zatrzymuje mnie i dziś już odpowiedziałam na pytania dot. marzen. Mam wrazenie, ze moje marzenia nie nadają się do przekształcenia na jezyk działań (może ja tego nie umiem). Czy mogę liczyc na dodatkowa pomoc z Twojej strony? Np. mailowo?
    Dziekuje Ci za to wyzwanie.

  7. Dzień 3
    Muszę to wyjawić. Chciałabym mieć pasję, która nie będzie moja pracą. Wbrew temu co mówią media cudownie jest robić, to co się lubi, ale zwariować można jak nawet literatura wieczorna to wciąż praca.

  8. Wciągająca, cenna inicjatywa ten Dziennik Rozwojowy 😉 Czekam na codzienne pytania, mantrę i słowo dnia. Rozmyślam nad pytaniami. Do marzeń dotychczas miałam stosunek sceptyczny, jak chyba do większości spraw w życiu. A czas ucieka 😉 Wiem, że najwyższa pora na te marzenia, a jeszcze bardziej – na działanie. Nie tylko obowiązki.

  9. Dzień 3,
    Nie łatwo przełożyć język marzeń na język działań, jednakże pokazalo mi to że droga do osiągnięcia ich wcale nie musi być Skappikowana.
    Czasami wystarczy uporzadkowac i sposac myśli. Edyta dzięki Ci ze jesteś dla nas tutaj z tym wyzwaniem i że wszystkim innym. 😚💙💙💙

  10. Dzień 5
    Szczerze się przyznam, muszę przerwać dzień piąty I dokończyć notatki innym razem , nie potrafię myśleć o sobie tylko w sobie w samych pozytywach.
    Potrzebuje na to dużo więcej czasu….

  11. Muszę przyznać, że przy ilości treści jakie nam zapewniasz w tym wyzwaniu jestem mega dumna, że już tyle dni za mną. Bardzo wartościowy czas!

  12. Dzień 8.
    Nie jest łatwo, moich zdjęć było by znacznie więcej, pokazyealy by same porażki i słabe chwile,.
    Dopiero teraz widzę że dbanie o siebie fizycznie i psychicznie nie jest oznaka Samolubstwa tylko miłości nie szacunku do samego siebie.

  13. Dzień 10.
    Myślę że najważniejsze teraz jest to że walczę o siebie, o poczucie własnej wartości, bo gdy ja zmienię opinie o sobie reszta rzeczy zmieni się wraz ze mną.
    Przecież punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli ja pokocham siebie to otoczenie będzie inaczej odbierane przez mnie, więcej radości z życia i dzielenie się ta radością z innymi. Składanie pustych obietnic skończy się a zacznie się działanie. Nie ważne czy wielkie czy małe ważne że to będą czyny plymace z naszej szczerej intencji

  14. „W co już się nie bawisz”…..?
    Uświadomiłam sobie właśnie dzięki temu pytaniu, że ja się nadal. Bawię, ☺
    Bawię się na. Puzzle, lalki, chowanego i wszelkie inne zabawy, bo mam. Małe dzieci ale robiłam to często z automatu a teraz mam z tego radośc. Nawet znalazłam czas dla Siebie silownia lub domowe ćwiczenia, nauka i książki. To wspólnie uczucie☺

  15. Cześć. Lubię zaczynać dzień od kawy i dziennika rozwojowego. Chwila refleksji i zatrzymania. Bardzo mi się podoba ten mój nowy rytuał. Dziękuję.
    A dziś, w dniu 23, mam dla Ciebie, Edytko dwa pytania: do wyboru.
    1. Czy są takie aspekty Twojego życia, decyzje, działania, o których myślisz: Mam nadzieję, że moje dzieci w tym punkcie nie będą się na mnie wzorować?
    2. Która z postaci z filmów animowanych przypomina Cię najbardziej? A którą najbardziej chciałabyś być? 🙂
    Mam nadzieję, że chociaż jedno Ci się spodoba.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Dorka

  16. Cześć!
    Mam dla Ciebie dzisiaj takie pytanie: Jakie jest Twoje najwcześniejsze wspomnienie z dzieciństwa? Z jakimi emocjami się wiąże?

    Dziękuję za to wyzwanie i ciekawe pytania. Pozdrawiam

  17. Pytanie ode mnie: Wyobraź sobie, że na jedną chwilę znikają wszystkie role, w których jesteś. Nie ma szefowej firmy, pani psycholog, mamy ani córki. Przedmioty i hobby, które Cię definiują rozpływają się. Jesteś sama ze sobą. Kim jesteś?

  18. Hej Edyta!
    Zgodnie z prośbą dziś kieruję pytanie rozwojowe do Ciebie:
    Jak radzisz sobie z natlokiem nowych pomysłów, projektów? Jakie metody stosujesz by urealnic I wdrożyć w życie swoje pomysły?

  19. Trochę myslałam nad tym pytaniem, może mam ich za dużo i ciezko mi wybrać. Jednak temat ktory ostatnio siedzi w mojej głowie to GRANICE. Moje pytanie brzmi: jak wyobrażasz sobie siebie, nie umiejącą postawić granic?

  20. Moje pytanie rozwojowe dla Ciebie, Edyta: co w Twojej codzienności „szwankuje”? Co wymaga ponownego przemyślenia, ustalenia nowych zasad?

  21. Edytko
    Skąd czerpiesz moc?
    Zauważyłam, że myśląc o pytaniu dla Ciebie, tak naprawdę chcę wiedzieć skąd ja mam czerpać moc? Motywację? Czym ładować baterie, kiedy działają coraz słabiej? Wróciłam do dnia kiedy pytałaś o schronienie. Myślałam że jest to równoznaczne, ale w tym momencie, gdy piszę do Ciebie, rozumiem już, że nie. Skupiam się w tym momencie na tym, konkretnym zajęciu,uczuciu,emiocji, ktore dodają mi energii!
    Ściskam
    Ola

  22. Witam 😉 Jestem parę dni do tyłu w tegorocznym wyzwaniu i dopiero dziś realizuję punkt 23, mam takie pytanie: wypisz trzy najważniejsze wydarzenia/historie, które zmieniły lub nadały określony kierunek Twojemu życiu. Mogą to być zarówno bardzo pozytywne jak i traumatyczne wydarzenia. Jakie cenne lekcje z nich wyniosłaś?
    Baardzo dziękuję za ten Dziennik Rozwojowy! Dzielę się nim z przyjaciółmi, każdy odbiera go pozytywnie. Sama mogę powiedzieć, że Twoje pytania i moje szukanie odpowiedzi w sobie dosłownie zmieniają moje życie! Poznaję siebie ☺
    Pozdowienia z południa Polski!

  23. Dzień dobry,
    emocje – czuję jak dobrze jest się im przyjrzeć. poczuć je, dotknąć. To jakby wzrastała moja sprawczość nad sobą. Bardziej świadomie kieruję tym, co wokół mnie. Dla mnie to super kierunek. Pobędę trochę w swoich emocjach.
    Dziękuję Ci Edytko.
    Pozdrawiam serdecznie 🙂
    Gabrysia

  24. Jakie jest Twoje największe marzenie? Czy dążysz do tego by się spełniło?
    Oto moje pytanie w ramach dnia 23😊

  25. Edytko to wyzwanie to petarda! Polecam je wszystkim swoim koleżankom i znajomym. Uważam, że każda z nas powinna taki projekt zrobić choć raz w swoim życiu i powtarzać go co jakiś czas, wracając do siebie, do swoim celów i emocji. Analiza siebie samej pomaga nam uświadomić sobie kim tak naprawdę jesteśmy. Gubimy czasami swoje Ja w codzienności. Zawsze jest coś innego, ważniejszego do zrobienia. Często wydaje się nam że nie mamy na siebie czasu, zatracamy się w pracy, w domu, w obowiązkach. A wystarczy na kilka minut dziennie przysiąść z kartką papieru i długopisem w dłoni i odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań. Przyjrzeć się swoim emocjom. Dla mnie ten projekt był początkiem siebie. Jest początkiem mnie. Bardziej świadomej i pewnej siebie. Naładowanej pozytywną energią i chęcią do zawalczenie o Siebie. Już zapisałam się na półroczny kurs do Ciebie ” Stań się najlepszą wersją Siebie”. I stanę się bo dałaś mi niezłego kopniaka i otworzyłaś mi w końcu oczy 🙂
    Dziękuję Ci za poświęcony na to wyzwanie czas i ogrom motywacji. Pozdrawiam.

Nie można skomentować.