lista przeżyć lipiec

W mojej głowie lipiec otacza aura powinności. Powinnam odpocząć, powinnam planować urlop lub na tym urlopie być. Być może powinnam korzystać z tej pory roku, bo za chwil parę nastanie kolejna, już nie tak sielska jak lato. Powinnam doświadczać, czuć więcej, zrobić dużo – oczywiście w imię cieszenia się tym pięknym miesiącem. Lipiec ma inny rodzaj presji w sobie.

Choć lipiec może kojarzyć się z hamakiem, kraciastym kocem rozłożonym na trawie i litrami lemoniady, wypijanymi w upalny dzień, chcę od niego czegoś więcej. Przeżyć – to jasne. Ale tych, które nie łączą się z presją.

Lista przeżyć Lipiec

Dziś zapraszam Cię do stworzenia listy przeżyć na lipiec. Zadbaj o to, aby ten czas był okazją do dbania o ten rodzaj odpoczynku, który jest dla Ciebie najważniejszy. Odsuń od siebie te wszystkie powinności i wypełnij letnie dni doświadczeniami, które będą Cię nakręcać do realizacji kolejnych wyzwań.

Lista przeżyć ma być sposobem na zauważenie tego, co jest wyjątkowe w lipcu.

Zaplanuj przeżycia miesiąca

Zadbaj o to, aby lipiec był czasem odkrywania swoich potrzeb związanych z odpoczynkiem i relaksem. Poeksploruj, poszukaj, posprawdzaj. Upewnij się, jakie sposoby na spędzanie popołudni są dla Ciebie najlepsze. Zastanów się nad tym, co da Ci najwięcej energii do działania. Odkryj, co sprawia, że masz więcej cierpliwości lub wyraźniej widzisz siebie i to kim jesteś.

Dzisiaj chcę zaprosić Cię do zadbania o swoje przeżycia w lipcu – jak co miesiąc.

Jak może wyglądać lista przeżyć lipiec?

lista przeżyć lipiec
lista przeżyć lipiec
lista przeżyć lipiec

Stworzyłam arkusz, dzięki któremu planowanie przeżyć lipca może być łatwiejsze. Poniżej znajdziesz dwa arkusze – pusty, do wypełnienia według swojej wizji i pomysłu i mój własny arkusz, który ja będę realizować.

Co zrobić? Zastanowić się nad tym, jak dodać blasku do tego miesiąca. Pomyśl o tym, co możesz zrobić, aby poczuć energię w tym czasie i najprostsze na świecie zadowolenie ze swojego życia. Czasem potrzebujemy tak niewiele – odpoczynku przy świetle świec, spokojnego wieczoru z piękną muzyką, wieczoru spa we własnych czterech ścianach czy wyjścia do kina. Czasem możemy marzyć o tych rzeczach, które ciągle odkładaliśmy na później. Może to jest ten czas na ich realizację?

Oto krótka instrukcja obsługi Listy Przeżyć

Zapełnij przeżyciami wszystkie miejsca na arkuszu. Możliwości jest wiele – czasem wystarczy sprawdzić, co dzieje się w bliższej i nieco dalszej okolicy. Możliwości jest wiele:

  • wystawy
  • miesiąc odkrywania muzyki – wybierz jednego wykonawcę, którego twórczość chcesz poznać lepiej i słuchaj jego utworów jak najczęściej w tym miesiącu
  • wizyty w muzeum
  • wypad do kina
  • teatrzyk dla dzieci
  • szkolenie
  • warsztat rozwojowy
  • warsztat artystyczny
  • wyjazd za miasto lub do innego miasta
  • skorzystanie z atrakcji turystycznej we własnej miejscowości lub w najbliższym mieście
  • udział w festiwalu (np. festiwal smaku – można wypróbować wspaniałe jedzenie!)
  • organizacja ciekawych wydarzeń w zaciszu swojego domu

Dodaj do arkusza te rzeczy, które odkładasz na wieczne później. Wyobraź sobie na przykład coś takiego:

  • porządki w szafie
  • wieczór domowego spa – kilka godzin!
  • spotkania z różnymi osobami
  • nowe rodzinne tradycje (np. planowanie roku)
  • ciekawe sposoby na spędzenie wieczora z bliską osobą (dość rutyny)
  • testowanie ciekawych przepisów
  • skorzystanie z opcji darmowych wejściówek na wydarzenia
  • udział w zajęciach fitness – pokazowych, pierwszych po to, aby sprawdzić coś nowego

A tu dodatkowy zbiór inspiracji – jak będzie wyglądać Twoja lipcowa Lista Przeżyć?

Co z tego będę mieć?

Tworzenie takiej listy przeżyć jest sposobem na dodanie życia do życia. Fajnie jest działać na 100%, realizować cele, szukać sposobów na zwiększenie produktywności. To coś wspaniałego. Niestety w chwili, gdy skupiamy się tylko na pracy, obowiązkach i kolejnych celach, tracimy z oczu rzeczywistość, nie umiemy cieszyć się codziennością. Wciąż żyjemy w przyszłości, planach, osiągnięciach, które mamy na wyciągnięcie ręki. Co więcej, bardzo często wyrzucamy sobie to, że jeszcze coś nie zostało zrobione, nadal nie jesteśmy na kolejnym etapie rozwoju. A może to, że jeszcze nie ma sukcesu wiąże się z tym, że nigdy nie odpuszczamy? Nie dajemy sobie szansy na oddech, na docenienie codziennego życia, na tworzenie sobie swojej „książki wspomnień” zamiast książeczki oszczędnościowej. Realizowana lista przeżyć to kopniak motywacyjny, częsty, mocny, konkretny. Dzięki niej nawet jeśli upadniesz czy poniesiesz porażkę, będziesz mieć zawsze poczucie, że masz do czego wracać – do dobrego życia. Dla mnie to cudny bonus.

Komentarze

Dodaj komentarz