Nadzieja unosi się w powietrzu. Słyszę ją w szalonym śpiewie ptaków, który nie ustaje nawet na chwilę. Widzę ją w zieleni listków na drzewach, które uparcie zaczynają zaczynają wszystko od nowa. Raz jeszcze spróbują wznieść się nieco wyżej – może dziś w nocy wreszcie sięgną gwiazd?

Maj to preludium. Nadal jest jeszcze początkiem, zapowiedzią pięknych zmian i obietnicą ciepła, które wkrótce mnie otoczy. Nawet jeśli siedzę ukryta pod rudym kocem, a o deszcz uderzają krople deszczu, to już jest maj. Teraz będzie tylko lepiej.

Zawsze kiedy przychodzi maj, czuję się tak, jakby do moich drzwi zapukał długo wyczekiwany gość. Uspokajam się, bo dotarł bezpiecznie i nic nie stanęło mu na przeszkodzie. Mogę zaprosić go do mojego świata, zaopiekować się nim, przygotować coś dobrego do picia i zachęcić do odpoczynku. Czekałam długo, ale dziś postanawiam nie okazywać zniecierpliwienia. Tym razem zadbam o to, aby nasze spotkanie było warte chwil oczekiwania.

Majowa lista przeżyć

Dziś zapraszam Cię do stworzenia listy przeżyć na maj. Jeśli wiosenne dni dodają Ci energii i sprawiają, że masz ochotę na ambitne realizowanie planów, działaj na 100%. Wykorzystuj tę siłę i uporaj się z zaległościami z poprzednich miesięcy. Działaj na 100% – nie na 150%, nie na 200%. Oznacza to, że musisz znaleźć również czas na wypoczynek po to, aby nie skończyć maja z poczuciem wypalenia.

Zaplanuj przeżycia miesiąca

Zadbaj o to, aby maj był czasem działania na miarę swoich możliwości. Słuchaj głosu swojego ciała – reaguj na zmęczenie. Słuchaj głosu swojego umysłu – odpowiadaj na irytację, frustrację czy rozdrażnienie. To sygnały, dzięki którym możesz tak zmieniać swoje decyzję, aby czuć większy spokój.

Dzisiaj chcę zaprosić Cię do zadbania o swoje przeżycia w maju – jak co miesiąc.

Oto moja majowa Lista Przeżyć

Stworzyłam arkusz, dzięki któremu planowanie przeżyć maja może być łatwiejsze. Poniżej znajdziesz dwa arkusze – pusty, do wypełnienia według swojej wizji i pomysłu i mój własny arkusz, który ja będę realizować.

Co zrobić? Zastanowić się nad tym, jak dodać blasku do tego miesiąca. Pomyśl o tym, co możesz zrobić, aby poczuć energię w tym czasie i najprostsze na świecie zadowolenie ze swojego życia. Czasem potrzebujemy tak niewiele – odpoczynku przy świetle świec, spokojnego wieczoru z piękną muzyką, wieczoru spa we własnych czterech ścianach czy wyjścia do kina. Czasem możemy marzyć o tych rzeczach, które ciągle odkładaliśmy na później. Może to jest ten czas na ich realizację?

Oto krótka instrukcja obsługi Listy Przeżyć

Zapełnij przeżyciami wszystkie miejsca na arkuszu. Możliwości jest wiele – czasem wystarczy sprawdzić, co dzieje się w bliższej i nieco dalszej okolicy. Możliwości jest wiele:

  • wystawy
  • miesiąc odkrywania muzyki – wybierz jednego wykonawcę, którego twórczość chcesz poznać lepiej i słuchaj jego utworów jak najczęściej w tym miesiącu
  • wizyty w muzeum
  • wypad do kina
  • teatrzyk dla dzieci
  • szkolenie
  • warsztat rozwojowy
  • warsztat artystyczny
  • wyjazd za miasto lub do innego miasta
  • skorzystanie z atrakcji turystycznej we własnej miejscowości lub w najbliższym mieście
  • udział w festiwalu (np. festiwal smaku – można wypróbować wspaniałe jedzenie!)
  • organizacja ciekawych wydarzeń w zaciszu swojego domu

Dodaj do arkusza te rzeczy, które odkładasz na wieczne później. Wyobraź sobie na przykład coś takiego:

  • porządki w szafie
  • wieczór domowego spa – kilka godzin!
  • spotkania z różnymi osobami
  • nowe rodzinne tradycje (np. planowanie roku)
  • ciekawe sposoby na spędzenie wieczora z bliską osobą (dość rutyny)
  • testowanie ciekawych przepisów
  • skorzystanie z opcji darmowych wejściówek na wydarzenia
  • udział w zajęciach fitness – pokazowych, pierwszych po to, aby sprawdzić coś nowego

A tu dodatkowy zbiór inspiracji – jak będzie wyglądać Twoja majowa Lista Przeżyć?

Co z tego będę mieć?

Tworzenie takiej listy przeżyć jest sposobem na dodanie życia do życia. Fajnie jest działać na 100%, realizować cele, szukać sposobów na zwiększenie produktywności. To coś wspaniałego. Niestety w chwili, gdy skupiamy się tylko na pracy, obowiązkach i kolejnych celach, tracimy z oczu rzeczywistość, nie umiemy cieszyć się codziennością. Wciąż żyjemy w przyszłości, planach, osiągnięciach, które mamy na wyciągnięcie ręki. Co więcej, bardzo często wyrzucamy sobie to, że jeszcze coś nie zostało zrobione, nadal nie jesteśmy na kolejnym etapie rozwoju. A może to, że jeszcze nie ma sukcesu wiąże się z tym, że nigdy nie odpuszczamy? Nie dajemy sobie szansy na oddech, na docenienie codziennego życia, na tworzenie sobie swojej „książki wspomnień” zamiast książeczki oszczędnościowej. Realizowana lista przeżyć to kopniak motywacyjny, częsty, mocny, konkretny. Dzięki niej nawet jeśli upadniesz czy poniesiesz porażkę, będziesz mieć zawsze poczucie, że masz do czego wracać – do dobrego życia. Dla mnie to cudny bonus.

Dodaj komentarz