Każdy człowiek powinien raz w życiu przejść naprawdę ciężki kryzys. I nie chodzi tutaj po prostu o trudny okres, jakieś niepowodzenia czy chybione przedsięwzięcia. Ale o głęboki wstrząs, który stawia pod znakiem zapytania wszystko, co stanowiło do tej pory treść życia. O utratę trwałych podstaw.

Charlotte Link Dom sióstr

Kryzys nie jest tym, czego oczekujemy od życia. Kto z nas chce od czasu do czasu upadać, wątpić w sens swoich działań, cierpieć z powodu rozterek miłosnych czy nie mieć pewności co do ścieżki życia. Kryzys sprawia, że świat zatrzymuje się w miejscu – niestety tylko nasz osobisty świat. Inni ludzie żyją, układają sobie swoją codzienność, funkcjonują jak gdyby nigdy nic. Tak jakby czyjś świat właśnie się nie zawalił.

Kryzys rozwala na kawałki, zmusza do przemyśleń, czasem do ułożenia sobie wszystkiego na nowo. W wyniku takich większych lub mniejszych trudności z czegoś rezygnujemy, coś rozpoczynamy, gdzieś mówimy: Żegnaj. Kryzys miażdży, ale czy w związku z tym warto uciekać od niego?

W dzisiejszym nagraniu tematem numer jeden jest kryzys właśnie. Do rozmowy zaprosiłam Anitę Michalską, coacha i trenera. Anita jest jedną z tych osób, z którymi toczę najbardziej światopoglądowe dyskusje, jakie można sobie wyobrazić. Często te rozmowy zaczynają się od słów: Chciałabym, abyś wytłumaczyła mi świat. wypowiadanymi przez jedną albo drugą. Bywa, że wspólnie dziwimy się rzeczywistości i nie wierzymy w to, co się wyprawia w naszych życiach. Kryzysy są wpisane w naszą relację, ale i są tematem numer jeden w pracy każdej z nas. Mam nadzieję, że dla Was będzie to równie inspirująca rozmowa jak dla mnie.

To mój pierwszy podcast 🙂 Dlatego przede wszystkim czekam na Wasze opinie i komentarze. Dajcie koniecznie znać, co sądzicie! Zapraszam Was też do subskybowania mnie na iTunes. Dziękuję za wysłuchanie!