Jeśli nie wiesz do jakiego portu płyniesz żaden wiatr nie będzie właściwy.

Seneka

Do jakiego portu płyniesz aktualnie? Czy dobrze wiesz, jakimi ścieżkami chcesz podążać? Która droga jest tą dobrą? Czy może warto z niej zboczyć? A może raczej iść wciąż przed siebie?

Określanie celów jest przez wielu mądrych ludzi określane jako podstawa sukcesu. Możesz zgodzić się z tym lub nie, jednak historie największych autorytetów w historii pokazują, że ich postanowienia były podstawą niezwykłych osiągnięć. Znali port, wiedzieli, jakich narzędzi mają użyć, znali swoje możliwości i ograniczenia, ale przede wszystkim – mieli pewność, że zmierzają w to, a nie inne miejsce.

Nie chcę dziś skupiać się nad tym, jak stawiać przed sobą cele – pewnie robiłeś to sto razy. Dzisiaj chciałabym pokazać Ci, co tak naprawdę daje nam wyznaczanie portów w swoim życiu. Ilu powodów potrzebujesz, aby znów zasiąść nad notesem i zanotować aktualne plany? Wyznaczaj cele – mam dla Ciebie pięć powodów, dla których warto to robić.

1. Wyznaczony cel napędza do działania.

Wiele osób narzeka na brak motywacji i wciąż czeka, aż magiczna różdżka tę motywację im wyczaruje. I czekają, nudzą się i mówią o tym, jaki niedobry jest współczesny świat. Na szczęście nie jesteśmy zdani na wróżki – wystarczy wyjąć kartkę papieru, długopis i zacząć zapisywać swoje marzenia i plany. Czego chcesz w swoim życiu? Co dobrze byłoby osiągnąć? Co pragniesz zobaczyć? Wyznaczenie celów i określenie ich daty realizacji sprawia, że stawiasz sobie wyzwanie i masz nagle mnóstwo rzeczy do zaplanowania. Jeśli tylko zadbasz o to, aby Twoje cele były odzwierciedleniem Twoich marzeń, nawiążesz wyjątkowy kontakt ze swoim wnętrzem i zbudujesz silną motywację do działań.

Ważne: Warto nie tylko zapisywać cele, ale i pozwolić sobie na wizualizację – wyobrażaj sobie swoje osiągnięcia, poczuj smak sukcesu i zastanów się, jakie dobre rzeczy będą efektem Twoich zrealizowanych celów. Dzięki wizualizacji możesz zadbać o swoje cele nawet wtedy, gdy pojawią się momenty kryzysu i zwątpienia.

Wiele razy przekonywałam się o tym, że wyznaczenie celów podkręca motywację – ostatnio stało się to tydzień temu. Przez 2-3 lata miałam w głowie luźny pomysł na działanie w sferze zawodowej. Kwestia pt. „byłoby dobrze, gdybym…”. Niestety, ponad dwa lata nosiłam to w głowie, gdzieś tam notowałam nowe elementy tego pomysłu, inspiracje. W miniony czwartek postanowiłam przejść do kolejnego etapu pozbywania się zbędnych rzeczy i wszystkie notatki dotyczące tego ambitnego planu wrzuciłam na jedną listę. Efekt jest oczywisty – zaczęłam niemal od razu robić kolejne burze mózgu, szukać wskazówek w sieci i planować kroki. Działanie nakręca działanie.

2. Wyznaczanie celów ogranicza Twoje własne bariery.

Zdarza się, że kiedy decydujemy się na spisanie większej ilości życiowych celów (jak np. Lista Stu Celów na kolejny rok), napotykamy na pewną granicę. Wydaje się, że tak wielu planów wcale nie mamy. Miałeś tak? Na szczęście ograniczenia tego typu mijają, gdy tylko zaczniesz realizować choć kilka pomysłów. Rodzą się kolejne, zaczynasz zauważać wokół mnóstwo inspiracji, podobają Ci się nowe rzeczy i nagle zaczynasz zapisywać jeszcze więcej celów – nawet bardzo dalekich.

Kiedy pierwszy raz zapisywałam listę stu celów życiowych, męczyłam się z tym ponad trzy tygodnie. Okazało się jednak, że w jakiś magiczny sposób udało mi się wkrótce kolejne rzeczy szybko osiągać. Wtedy pojawiało się mnóstwo nowych planów – nie tylko tych związanych z zawodowymi kwestiami. Nauczyłam się dostrzegać też inne części życia i stawiać przed sobą wyzwania także tam, gdzie wcześniej się nie wysilałam. Dzisiaj moja lista celów jest rozbudowana i bardzo przyjemna, a ja staram się odkreślać kolejne pozycje. Krok po kroku.

3. Wyznaczaj cele i poczuj siłę tej deklaracji

Wyznaczenie celu jest jak deklaracja – no tak, teraz to już wypadałoby coś z tym zrobić! A skoro warto się za to zabrać, trzeba zastanowić się nad tym, co tak naprawdę trzeba zrobić, aby cel został zrealizowany. Zobacz – wyznaczony cel pociąga za sobą mnóstwo działań. Jeśli postanawiasz, że skończysz studia, musisz najpierw się na nie dostać, przejść kolejne lata, zdać mnóstwo egzaminów. Jeśli uznasz, że chcesz mieć swoje własne mieszkanie – angażujesz się w pracę jeszcze bardziej lub decydujesz się na kredyt. Jeśli chcesz mieć trójkę dzieci, sprowadzasz na świat to pierwsze.

Nawet najbardziej szalone cele są realizowane w podobnym porządku: najpierw je wyznaczamy, później rozkładamy na części pierwsze, robimy małe kroki, kroki milowe, aż w końcu skreślamy cel z listy. Osiągnięcia nie rosną na drzewach.

Ważne: Wyobraź sobie, że ktoś mówi Ci, że chce dostać Oscara za genialną rolę w filmie. Niemożliwe? Ok, załóżmy, że nie ma rzeczy niemożliwych – co trzeba zrobić, aby zrealizować to marzenie? Szkoła aktorska, role w dobrych filmach, wyjazd za granicę? Kiedy tylko zasiądziemy nad planem i wyobrazimy sobie wszystko to, co warto zrobić, aby osiągnąć cele, okazuje się, że to wcale nie jest takie niewykonalne. Trzeba zaangażowania. I cel musi być Twój. 

Strach przed porażką (czyli niezrealizowaniem marzenia) sprawia często, że wolimy postawić przed sobą bezpieczne cele, które nie są wyzwaniem i nie wymagają tak wielkiego wysiłku. Czasem przyczyną tego jest osiadanie na laurach lub cała masa innych kwestii. Niestety cel, który nic nie kosztuje, nie ziębi ani nie grzeje, nic w życiu nie zmienia. Zastanów się zatem nad tym, co buduje Twoją ekscytację.

4. Wyznaczaj cele i rób sensowny bilans

Koniec roku/miesiąca/dnia. Skąd wiesz, że ten czas był udany? Skąd tak naprawdę możesz to wiedzieć, jeśli nie wyznaczyłeś sobie żadnych standardów, nie masz pojęcia, gdzie podążasz i nie widzisz przed sobą ambitnych wyzwań? Nigdy nie zapomnę spotkania z jedną z mieszkanek hospicjum, która mówiła, jak zmarnowała swoje życie – czy może być coś gorszego niż właśnie takie wrażenie?

Wyznaczanie celów jest dobrym sposobem na wykorzystanie życia na sto procent, ale i racjonalne sprawdzenie tego na ile efektywnie działamy. Grudzień jest idealnym momentem na rozliczenie się z samym sobą. Zanim zaczniesz stawiać przed sobą cele, zastanów się nad tym, co osiągnąłeś, co zrealizowałeś, co zamknąłeś za sobą. Krokiem kolejnym będzie określanie planu na kolejny rok tak, aby bilans był nie tylko bardziej konkretny, ale i inspirujący Cię do dalszego rozwoju.

5. Wyznaczaj cele i buduj odpowiedzialność

Za siebie. Zamiast uznawania, że świat nie pozwala Ci na to, abyś sięgał szczytów, zostawiasz świat z boku i bierzesz sprawy we własne ręce. Nie szukasz wymówek tylko możliwości. Działasz bez wytchnienia, ale z pasją i radością. Nagle okazuje się, że przed Tobą nie ma barier, nie ma rzeczy niemożliwych – Twoja konsekwencja jest legendarna. Takie są realia – wszystko, co dzieje się w Twoim życiu zależy od Ciebie – nie od otoczenia, rodziców, przeszłości, kraju, koloru włosów czy problemów zdrowotnych.


Posłuchaj podcastu