Zatrzymaj się na moment właśnie wtedy, gdy mieszają się ze sobą pory roku. Przyjrzyj się temu, co oferuje Ci ten dzień. Niejasny, niezdefiniowany, nieokreślony wrześniowy dzień. To już nie jest lato. Zniknęła przecież magia ciepłych letnich wieczorów, a poranek niechętnie budzi się do życia. To jeszcze nie jest jesień. Jabłko nie smakuje tak, jak powinno, jeszcze nie jest tak soczyste, aromatyczne i kojące. A powietrze? Choć otula mnie swoim chłodem, nie pachnie jeszcze jesienią. Zatrzymaj się na moment wtedy, gdy lato stoi na krawędzi swojego istnienia i wciąż nie chce odpuścić.
Jaką jesień stworzysz? Jaką jesień przyjmiesz?
Lista przeżyć września
Dziś zapraszam Cię do stworzenia listy przeżyć na wrzesień. Dla niektórych osób ten miesiąc może być zapowiedzią trudniejszego czasu. Jesienne tygodnie mogą odbierać energię, negatywnie wpływać na nastrój i sprawiać, że codzienność staje się szaro-bura. Zawsze zachęcam, aby w takiej sytuacji sięgnąć po wsparcie psychologa, który pomoże ustalić przyczyny takich emocji. Ale jednocześnie, tym bardziej, przede wszystkim i koniecznie zachęcam do stworzenia listy przeżyć na każdy jesienno-zimowy miesiąc.
Lista przeżyć września to sposób na szczęśliwszą codzienność – bez względu na to, jaka jest pogoda za oknem. Zadbajmy o to, aby pora roku nie była warunkiem naszego dobrego samopoczucia, produktywności czy gotowości do realizowania celów. Dzięki liście przeżyć (połączonej z listą celów), możemy po prostu żyć po swojemu. Zamiast czekania na kolejny maj, robimy sobie piękne życie we wrześniu!
Zaplanuj przeżycia miesiąca
Zadbaj o to, aby wrzesień był czasem wypełnionym komfortem, ciepłem, miękkimi tkaninami i wszystkim, co kojarzy Ci się pozytywnie. Daj sobie chwilę na otoczenie się kojącymi zapachami i dźwiękami. Zrób co się da, aby deszczowe dni miały w sobie magię. Pamiętaj, że magia zwykłego dnia nie jest dziełem przypadku. Wypływa tylko i wyłącznie z Twoich działań. Jeśli zatem jej nie ma, zrób ją sobie.
Dzisiaj chcę zaprosić Cię do zadbania o swoje przeżycia we wrześniu – jak co miesiąc. Dziś powstanie lista przeżyć na wrzesień!
Oto moja Lista Przeżyć na wrzesień
Stworzyłam arkusz, dzięki któremu planowanie przeżyć może być łatwiejsze. Poniżej znajdziesz pusty arkusz, do wypełnienia według swojej wizji i pomysłu.
Co zrobić? Zastanowić się nad tym, jak dodać blasku do tego miesiąca. Pomyśl o tym, co możesz zrobić, aby poczuć energię w tym czasie i najprostsze na świecie zadowolenie ze swojego życia. Czasem potrzebujemy tak niewiele – odpoczynku przy świetle świec, spokojnego wieczoru z piękną muzyką, wieczoru spa we własnych czterech ścianach czy wyjścia do kina. Czasem możemy marzyć o tych rzeczach, które ciągle odkładaliśmy na później. Może to jest ten czas na ich realizację?
Oto krótka instrukcja obsługi Listy Przeżyć
Zapełnij przeżyciami wszystkie miejsca na arkuszu. Możliwości jest wiele – czasem wystarczy sprawdzić, co dzieje się w bliższej i nieco dalszej okolicy. Możliwości jest wiele:
- wystawy
- miesiąc odkrywania muzyki – wybierz jednego wykonawcę, którego twórczość chcesz poznać lepiej i słuchaj jego utworów jak najczęściej w tym miesiącu
- wizyty w muzeum
- wypad do kina
- teatrzyk dla dzieci
- szkolenie
- warsztat rozwojowy
- warsztat artystyczny
- wyjazd za miasto lub do innego miasta
- skorzystanie z atrakcji turystycznej we własnej miejscowości lub w najbliższym mieście
- udział w festiwalu (np. festiwal smaku – można wypróbować wspaniałe jedzenie!)
- organizacja ciekawych wydarzeń w zaciszu swojego domu
Dodaj do arkusza te rzeczy, które odkładasz na wieczne później. Wyobraź sobie na przykład coś takiego:
- wieczór domowego spa – kilka godzin!
- spotkania z różnymi osobami
- nowe rodzinne tradycje (np. planowanie roku)
- ciekawe sposoby na spędzenie wieczora z bliską osobą (dość rutyny)
- testowanie ciekawych przepisów
- skorzystanie z opcji darmowych wejściówek na wydarzenia
- udział w zajęciach fitness – pokazowych, pierwszych po to, aby sprawdzić coś nowego
A tu dodatkowy zbiór inspiracji – jak będzie wyglądać Twoja wrześniowa Lista Przeżyć?
Co z tego będę mieć?
Tworzenie takiej listy przeżyć jest sposobem na dodanie życia do życia. Fajnie jest działać na 100%, realizować cele, szukać sposobów na zwiększenie produktywności. To coś wspaniałego. Niestety w chwili, gdy skupiamy się tylko na pracy, obowiązkach i kolejnych celach, tracimy z oczu rzeczywistość, nie umiemy cieszyć się codziennością. Wciąż żyjemy w przyszłości, planach, osiągnięciach, które mamy na wyciągnięcie ręki. Co więcej, bardzo często wyrzucamy sobie to, że jeszcze coś nie zostało zrobione, nadal nie jesteśmy na kolejnym etapie rozwoju. A może to, że jeszcze nie ma sukcesu wiąże się z tym, że nigdy nie odpuszczamy? Nie dajemy sobie szansy na oddech, na docenienie codziennego życia, na tworzenie sobie swojej „książki wspomnień” zamiast książeczki oszczędnościowej. Realizowana lista przeżyć to kopniak motywacyjny, częsty, mocny, konkretny. Dzięki niej nawet jeśli upadniesz czy poniesiesz porażkę, będziesz mieć zawsze poczucie, że masz do czego wracać – do dobrego życia. Dla mnie to cudny bonus.