Czy czasem jest tak, że i w Twojej głowie pojawia się pytanie: jak poczuć swoją moc? Poczucie mocy i sprawstwa niestety nie zostało nam dane w chwili urodzenia. Zastanów się, ile razy w życiu towarzyszyło Ci przekonanie, że zrealizujesz swoje cele, doprowadzisz projekt do końca i z pewnością osiągniesz sukces? Teraz wyobraź sobie, że jesteś osobą, która odczuwa moc. Czuje, że może dosłownie wszystko. Bez względu na to kim jest, w jakim kraju mieszka i jakie są realia jej życia – realizuje swoje najskrytsze marzenia. To cudowne uczucie – taka osoba nie odczuwa stresu tak często jak inni. Człowiek, który myśli, że jest niezwyciężony… jest niezwyciężony. I nie, nie jest to żadna forma narcyzmu, samouwielbienia, arogancji ani przesady. To pewność siebie.

Poczucie sprawstwa można wypracować. Przygotowałam dzisiaj 5 kroków, które dodadzą Ci pewności, obudzą Twoją moc i rozwiną możliwości. Każdy dzień, wzbogacony o takie kroki, staje się pełen światła i sukcesów. Sukces nie jest obiektywną wartością – każdy z nas odczuwa go inaczej. Pojmowanie sukcesu zmienia się u każdego z nas z dnia na dzień – sukces dzisiejszego dnia jest czymś innym niż sukces dnia jutrzejszego. Dlatego wprowadź w swoje życie te kroki i poczuj, że dziś też możesz osiągnąć sukces. Nawet niewielki.

Postaw na oryginalność

Zastanów się, jak często zdarzyło Ci się rezygnować z założenia jakiejś części garderoby tylko dlatego, bo była bardziej niezwykła niż reszta Twoich ciuchów? Co by pomyśleli inni? Ile razy zdarzyło Ci się zrezygnować z szalonych pomysłów tylko dlatego, bo wydały się niestandardowe? Wyjazd na misje do Afryki, oryginalne studia, zupełnie inne niż do tej pory spędzanie swojego czasu? O to właśnie chodzi – za każdym razem, kiedy ograniczasz siebie – niszczysz swoje możliwości. Krok po kroku. Osoba, która obawia się opinii innych ludzi, obawia się pomyłki, złego wyboru, traci wiele możliwości. Takie smutne historie opowiadają niektórzy starsi ludzie: Żałuję, że nie poszłam na studia, ale u nas w miasteczku nikt wcześniej nie uczył się tak długo. Musiałam wyjść za mąż. Słyszałam takie historie tak często podczas mojej pracy w hospicjum, że postanowiłam, że moje życie takie nie będzie. Nigdy nie będę żałowała niewykorzystanych szans.

Dlatego i Ty pozwól sobie na oryginalność. Baw się, szalej, nie przejmuj się opiniami innych ludzi≥ Może za 5 lat ich nie będzie w Twoim życiu? Może Twoja tęsknota za niespełnionymi marzeniami okaże się trudniejsza niż konfrontacja z opiniami innych ludzi? Eksperymentuj ze swoim stylem, zmieniaj fryzury, wyrażaj swoją osobowość. Spróbuj poczuć swoją moc, poznając siebie lepiej.

Wyznaczaj cele, które mają znaczenie

Wyznaczanie codziennych zadań jest bardzo istotne – prowadzi  do realizacji celów. Pomyśl teraz, jak często zdarza się, że odkładasz na bliżej nieokreślone później niektóre swoje zadania? Jakiś czas temu moja lista zadań zawierała mnóstwo zaległych zadań. Przekładanych kilkanaście razy. Niechcianych. Zastanowiłam się wtedy, dlaczego nie chcę wykonywać niektórych zadań? Odpowiedź okazała się bardzo prosta. Cele, które sobie postawiłam nie miały dla mnie prawdziwego znaczenia. Nie dawały radości ani satysfakcji. Czekały smętnie na ich realizację, a ja nie miałam najmniejszej ochoty na konfrontację z nimi. Realizacja jakichkolwiek celów w życiu może na szczęście stać się czymś ciekawszym i bardziej ekscytującym.

Dlatego za każdym razem gdy czujesz, że Twoje zadania Cię męczą i wygodniej byłoby je odłożyć na na nigdy, zastanów się o co chodzi, zamiast uciekać od swoich planów. 

  • Po co jest to zadanie?
  • Jaki cel stoi za tym właśnie męczącym wyzwaniem?
  • Czy ten cel jest ciekawy? Interesujący?
  • Do czego Cię doprowadzi?

Znajdź trzy super-ekscytujące skutki osiągnięcia tego celu. A potem zmodyfikuj zadanie tak, żeby i ono było fantastycznym i inspirującym doświadczeniem. Jeżeli jednak nie widzisz nic ciekawego w swoim nadrzędnym celu, jaki stoi za zadaniem, poważnie się zastanów. Czy to jest to, na co chcesz poświęcać swój cenny czas? Jeśli chcesz poczuć swoją moc, musisz wiedzieć, w jakim kierunku podążasz.

Pomyśl o biznesie

Bez względu na to, czy jesteś pracownikiem etatowym czy też właścicielem firmy, skieruj swoją uwagę na inny, najważniejszy biznes. Twoje życie – to właśnie nim musisz zarządzać najlepiej, bo tylko ono się liczy. Jeśli priorytet będzie gdzieś indziej – zmarnujesz ten biznes. Nie jesteś osobą zależną od okoliczności. Wiele w Twoim życiu zależy od Twoich decyzji. Nawet jeśli pracujesz na etacie i nawet jeśli masz swoją firmę. Życie składa się z szeregu decyzji, tych największych i tych codziennych. 
Dlatego zacznij podejmować takie decyzje w swoim życiu,
 aby każdy Twój dzień był pełen tych emocji, które są dla Ciebie ważne. Rozsądni ludzie bywają egoistami – walczą o spełnienie swoich wyobrażeń i wizji. Dbają o swój interes, nie krzywdząc innych. Czemu nie zostać prawdziwym CEO własnej korporacji?

Jeśli chcesz poczuć swoją moc, daj coś od siebie

Wyobraź sobie osobę, która każdego dnia spędza po kilka godzin, obserwując media społecznościowe. Nie robi nic poza czytaniem wpisów i sprawdzaniem osób, które komentują niektóre tematy. Wyobraź sobie teraz człowieka, który przegląda facebooka kilkanaście godzin w tygodniu. Ogląda zdjęcia znajomych, sprawdza ich komentarze, lubiane przez nich strony i wpisy. Każda z tych osób jest takim właśnie podglądaczem. Czy i Tobie się to zdarza? Życie w realnym świecie również składa się z obserwowania innych ludzi. Widzisz dziewczynę, która fantastycznie wygląda w czerwonej sukience. Jest idealna, jednak nie pokusisz się o miłe słowa, prawda? Przyjrzysz się jej od stóp do głów i pójdziesz w swoją stronę, myśląc przez chwilę o niej. Nie ważne czy jesteś mężczyzną czy kobietą. Wkraczasz w jej życie (nawet jeśli ona o tym nie wie), patrzysz, podglądasz, obserwujesz. Okazuje się, że siłą osób sukcesu jest zupełnie odmienne działanie – dawanie siebie, zamiast czajenia się. Za każdym razem, kiedy okażesz innej osobie swoje zainteresowanie, wyrazisz swoje zdanie lub nawet uśmiechniesz się z aprobatą, wzmocnisz pozytywne zachowanie innej osoby. W rezultacie – ta osoba wzmocni Ciebie.

Dlatego też postaraj się codziennie dawać coś od siebie – zarówno w życiu realnym jak i wirtualnym. Kontakty społeczne i pozytywne słowa skierowane w stronę innych ludzi, przekonują nas, że jesteśmy dobrzy, sympatyczni i uprzejmi. To działa jak błędne koło. Jesteś miły – ktoś jest miły dla Ciebie – jest Ci miło – jesteś miły. Proste, ale rzadko stosowane. Spróbuj doceniać innych ludzi, wyrażać pochwały i zainteresowanie. W szybkim czasie przekonasz się, jak wiele zmian w realizacji twoich osobistych planów zajdzie. Zacznij więc oddziaływać na siebie i przestań się czaić.

Przestań szukać pasji

Znam kilka osób, które niemal obsesyjnie poszukują swojej pasji. Fantastycznego sposobu spędzania swojego czasu. Niestety (lub stety) takie poszukiwania nie mają większego sensu. Wiele osób zgodzi się ze mną, że fascynacja jakimś działaniem, konkretnym posiłkiem czy zespołem muzycznym nie jest niczym wypracowanym. Po prostu JEST. Tak właśnie jest z pasją – jest to coś co nam smakuje, każdego dnia, o każdej porze.

Dlatego postaraj się zaprzestać swoich poszukiwań. Odrzuć obsesję. Prawdziwa życiowa pasja znajduje nas w chwili, kiedy doprowadzamy nasze życie do porządku. Postaraj się więc zapanować nad chaosem, który wkradł się w Twoje życie. Uporządkuj tę bardziej fizyczną sferę swojego życia i dopiero wtedy zacznij doświadczać. Bez skrępowania i przekonania, że czegoś nie można lub nie wypada. Nie przejmuj się opiniami innych ludzi. Krok po kroku podążaj w stronę realizacji Twoich szalonych i ekscytujących pomysłów. Wtedy pojawi się pasja, tak ważna w realizacji życiowej misji. Próbuj nowych rzeczy i w tych wszystkich przeżyciach odkryj swoją pasję.

Czy jest coś, co codziennie dodaje Ci sił i animuszu? Jakie działania sprawiają, że jesteś w stanie poczuć swoją moc?

Posłuchaj podcastu Jak poczuć swoją moc?

Komentarz

  1. „Za każdym razem, kiedy okażesz innej osobie swoje zainteresowanie, wyrazisz swoje zdanie lub nawet uśmiechniesz się z aprobatą, wzmocnisz pozytywne zachowanie innej osoby. W rezultacie – ta osoba wzmocni Ciebie.”
    DOBRZE, ŻE JESTEŚ 🙂
    Zapewne powinnam napisać to już jakiś czas temu, bo przecież uczę się od Pani czytając tego bloga dobrych kilka lat… ale gdzieś kiedyś wyczytałam, że nie ten jest Mistrzem, który ma najwięcej uczniów, ale ten, który wychowuje najwięcej Mistrzów. Proszę o tym pamiętać. Dla mnie jest Pani Mistrzem, Mentorką… Bo TAK byłam tu często, po cichu, bez śladu, bez komentarza, ale TAK, wiele zrozumiałam, sporo się nauczyłam i moje życie rozkwitło dzięki temu…a pewnego dnia pomogę komuś innemu, bo będę wiedziała jak…
    Wszystkiego dobrego 🙂

Dodaj komentarz