Między jednym grudniowym dniem a drugim tworzą się rodzinne tradycje. Oto miesiąc wypełniony po brzegi okazjami do świętowania, celebrowania każdego dnia i otaczania się tą niepowtarzalną magią. Pieczenie pierniczków i mocne korzenne zapachy tworzą aromat domu, w którym tak dobrze się schronić. Strojenie choinki staje się wydarzeniem, na które czekamy cały rok. Wyciąganie z pudeł kolekcji bombek, światełek, łańcuchów i ozdób robionych własnoręcznie tak dawno – takie wspomnienia grzeją serce. Ale to nie wszystko, trzeba też przygotować świąteczne książki!

Grudzień to smaki, zapachy, wyjątkowe dźwięki i opowieści. W naszym domu to czas na świąteczne książki dla dzieci. Zebrałam dzisiaj kilka naszych ulubionych – wierzę, że znajdziecie tutaj kilka opowieści, które będą pasować do Waszej rodziny.

Siri Spont, Alexander Jansson Grudniowy gość

świąteczne książki

Grudniowy gość to historia, która idealnie pasuje do adwentowego oczekiwania. Opowieść, która nie jest bajką o krasnoludkach, ale historią, która jest całkiem prawdopodobna. Przez 24 dni grudnia możemy poznawać historię Marty, która z dnia na dzień musiała pogodzić się z obecnością swojego kuzyna w jej własnym domu. Yusuf na pewien czas staje się częścią jej domu, zajmuje jej pokój, aż w końcu wyjawia jej sekret.

To trudna historia, ale taka, która chętnie jest słuchana przez dzieci. Jedna z moich ulubionych książek, które uczą dzieci tego, że świat nie kręci się tylko wokół nich.

Astrid Lindgren, Ilon Wikland Boże Narodzenie w Bullerbyn

Boże Narodzenie w Bullerbyn to cudowne dopełnienie Dzieci z Bullerbyn. Strony zapełnione są opowieściami o przygotowaniach do Świąt, ale z dziecięcej perspektywy. Zamiast skupiania się na tym, czym zajmują się rodzice, dzieci mogą dostrzec ich własny wkład w robienie rodziny.

Adam Zabokrzycki Pamiętnik Świętego Mikołaja

Pamiętnik Świętego Mikołaja jest niezwykłą książką. Każdy z jej rozdziałów przedstawia jedną z tajemnic Świętego Mikołaja. Skąd biorą się prezenty, jak wygląda zwykły dzień Mikołaja, czy życie Mikołaja kręci się tylko wokół Świąt czy może dzieje się coś jeszcze? Jak to jest z tymi prezentami – od czego zależy ich wielkość? Ta książka może bardzo pomóc rodzicom, którzy nie do końca wiedzą, jak odpowiedzieć na dziecięce pytania.

Sven Nordqvist Niezwykły Święty Mikołaj

Niezwykły Święty Mikołaj jest historią o braku wiary w Świętego Mikołaja. Jest też opowieścią o spełnianiu czyichś marzeń. No właśnie, jeśli nie wierzę w istnienie Świętego, ale też nie chcę pozbawić magii Świąt moich bliskich, to co mam zrobić? Staruszek Petteson postanawia… zbudować Świętego Mikołaja. Cudna opowieść, w której pojawia się również magia.

Iwonna Buczkowska Pluszowy zajączek

Pluszowy zajączek jest wyjątkową opowieścią, w której można znaleźć ukojenie dla swojej własnej niepewności. Historia pluszowego zajączka, który najbardziej na świecie boi się, że zostanie zastąpiony przez inną zabawkę, pozwala i dziecku i rodzicowi na wiele własnych poszukiwań. Oprócz świątecznych wątków, ta książka jest przede wszystkim opowieścią o przyjaźni, wiary w tę przyjaźń i w samego siebie.

Michael Morpurgo Święta z dziadkiem

Święta z dziadkiem – nie wiem, czego spodziewałam się po tej książce, ale z pewnością nie aż tak wielu wzruszeń. Czyta się ją błyskawicznie, ale ma ona w sobie ważne przesłanie – nie tylko świąteczne.

David Melling Święta Misia Tulisia

Święta Misia Tulisia to jest książka bardziej o zimie niż o świętach, ale znalazła się w naszym repertuarze przede wszystkim ze względu na naszą dwulatkę. To urocza opowieść o czułości i przyjaźni, którą cała nasza trójka chętnie wysłuchała, a najmłodsza córeczka chętnie ją sama przegląda.

Mårten Sandén Święta dzieci z dachów

Święta dzieci z dachów to kolejna, nieco trudniejsza książka, która idealnie pasuje do adwentowego oczekiwania. Zdecydowanie jest to książka dla nieco starszych, bardziej świadomych dzieci. Dotykamy dzięki niej tematów takich jak ucieczka z domu dziecka, bezdomność, poczucie osamotnienia, poszukiwanie nowego domu. Jest to niezwykła historia, która daje mnóstwo nadziei.

Lotta Olsson, Benjamin Chaud Wierzcie w Mikołaja

Wierzcie w Mikołaja to rzeczywiście opowieść z dreszczykiem! Każdy z 24 rozdziałów przedstawia kolejne tajemnice związane z grudniowymi wydarzeniami. Czy wszystko to, co się dzieje doprowadzi do tego, że Świąt nie będzie? Kto za tym wszystkim stoi?

Katy Hudson Za dużo zimowych zabaw

Za dużo zimowych zabaw to kolejna nasza dzidziusiowa książka. Świetnie się ją czyta, jest pięknie zilustrowana i, choć nie przedstawia świąt, idealnie pasuje do zimowego klimatu. To, co w niej uwielbiam to ważna lekcja, jaką może wyciągnąć z niej każde dziecko, a nawet dorosły.

Katarzyna Ryrych List od…

List od… jest książką, która jest w naszym domu najdłużej. Lubimy ją chyba przede wszystkim dlatego, bo pokazuje, że Mikołaj może mieć różne oblicza. To wzruszająca opowieść, która pokazuje, że trudne doświadczenia, jakie mamy za sobą, zawsze mają szansę na odmianę. Może są startem dla czegoś nowego?

Hiroko Motai, Marika Maijala Milion miliardów świętych mikołajów

Milion miliardów świętych mikołajów to jest nasz absolutny hit. Króciutka książeczka, w której znajduje się bardzo jasna, klarowna i racjonalna odpowiedź na pytanie: Skoro Mikołaj jest jeden, to dlaczego dostajemy prezenty w domu, w szkole i w przedszkolu, a nie tylko w domu? 😉 Bardzo polecam!

Macie swoje ulubione świąteczne książki? Podzielicie się tytułami?

Komentarzy

  1. Edyta, cudne zestawienie 🙂 Zdjęcia powalające, piękna świąteczna atmosfera bije z tego artykułu.
    Część proponowanych przez Ciebie książeczek mamy już w biblioteczce, ale na pewno będziemy uzupełniać o pozostałe pozycje. Och, aż chce się czytać z dziećmi przy choince i popijać kakao 🙂
    Dziękuję za inspirację!

  2. „Śnieżna siostra! „<3 Dla starszych dzieci , powiedzmy 9+, 24 rozdzialy na każdy dzień Adwentu. Piękne ilustracje, historia cudowna! Arcydzieło!

  3. Dziękuję za inspirację. Akurat szukałam prezentu dla maluchów w rodzinie. Lubią jak im się czyta, a jeśli książka jest rymowana to z pamięci ją później recytują. Świątecznej książki chyba jeszcze nie mają więc myślę, że się ucieszą. Lubię kupować rozwojowe prezenty. Dla siostrzeńca kupiłam też literki magnetyczne, będzie mógł układać swoje pierwsze zdania na lodówce;)

Nie można skomentować.