Pomyśl teraz o ludziach, z którymi spotykasz się najczęściej. Nie mówię najbliższej rodzinie, ale o przyjaciołach, znajomych, współpracownikach. O ludziach, którzy wkraczają w Twój świat i wywołują wpływ. Zrób listę, sprawdź kalendarz, zastanów się. Wybierz z tej właśnie listy osoby, które sprawiają, że czujesz się po spotkaniu lub rozmowie doskonale. Masz mnóstwo sił do pracy, motywację, chęć do do zdobywania szczytów, czujesz szczęście. Skonfrontuj takie odczucia z sytuacją, gdy pewne spotkania wywołują w Tobie zupełnie coś innego. Czujesz lęk, zazdrość, masz wrażenie, że ta osoba Cię nie szanuje, chce Cię upokorzyć lub w jakiś sposób bawi się Twoim kosztem.
Nie musi być aż tak źle – może od czasu do czasu spotkania z niektórymi ludźmi sprawiają, że masz obniżoną samoocenę? Nie bawią Cię przykre żarty na Twój temat, może czasem zastanawiasz się, po co w ogóle spotykasz się z tym człowiekiem? Wysysa z Ciebie energię. Wywołuje smutek. Sprawia, że w ciepłym łóżku w domu zastanawiasz się nad tym, czemu pozwalasz wciąż na takie traktowanie. Może to spotkanie trwało zbyt długo? Co sobie inni pomyśleli, gdy Ten Człowiek stwierdził to i to?
Trudne relacje i trudne emocje
Tak, dla mnie to nie tylko trudne, ale i niezdrowe relacje. Każda więź z drugim człowiekiem, która sprawia, że wciąż czujesz, że jesteś kimś gorszym, brzydszym, mniej atrakcyjnym, nieciekawym, pozbawionym perspektyw, mniej inteligentnym jest czymś toksycznym i niszczącym. Jeśli spotkania nie są dla Ciebie szansą wzrostu, inspiracją do działania, a sprawiają, że chcesz zakopać się pod kołdrą i zasnąć aż problemy miną, zastanów się: czy ten człowiek naprawdę jest potrzebny w Twoim życiu?
Dobrych parę lat temu, po krótkim, ale wstrząsającym mną wydarzeniu uświadomiłam sobie, że osoby, które najczęściej są w mojej rzeczywistości to te, które sprawiają, że nie jestem sobą. To nie ja – ta osoba, która z nimi rozmawia to zupełnie nie ja. Pozwalając im na ataki (często subtelne, ale pozostawiające swój ślad), realizując ich dziwne prośby, zgadzając się na przekraczanie przez nich granic, sprawiałam, że moje życie wcale nie było takie kolorowe, jak zawsze marzyłam. Spotykałam ludzi, którzy nie pasowali do mojego spokojnego świata. Krążyłam przez parę lat w świecie, który nie popychał mnie do działania, nie wywoływał poczucia spełnienia i skutecznie wykradał mi przeświadczenie, że marzenia się spełniają. Wszystkie.
Moment przebudzenia
Pamiętam dokładnie tę chwilę, gdy leżałam w chłodnej już wodzie w wannie, kiedy wszystkie bąbelki już dawno zniknęły i pomyślałam po prostu: “to ma być moje idealne życie”? Proces zmiany się rozpoczął. Powoli analizowałam swoje relacje z innymi, sprawdzałam co mi dają, beształam sama siebie za to, że pozwalałam innym na słowa, które sprawiały mi maluteńką przykrość i obdzierały mnie z poczucia własnej wartości. Zaczęłam dość skutecznie wybierać sobie znajomych – choć okropnie to brzmi. Z czasem przekonałam się, że moja grupa przyjaciół jest taka, jaka być powinna, wznosi mnie pod niebiosa i sprawia, że rzeczy niemożliwe są możliwe.
Choć nie chcę brutalnie zmuszać do niczego i nakłaniać do jakiejkolwiek nieuprzejmości, zachęcam Cię do wybierania sobie znajomych. Po analizie swoich odczuć po spotkaniach czy rozmowach z najczęstszymi ludźmi przypomnij sobie, że w podstawówce i liceum byliśmy niemal przypisani do niektórych kolegów i koleżanek (razem wracamy szkolnym autobusem, mam od kogo pożyczyć zeszyty, siedzieliśmy w jednej ławce, no to się pozwierzaliśmy), ale w dorosłym życiu nikt nas do niczego nie przypisuje. To my decydujemy o tym, kto będzie naszym powiernikiem, nie wstępujemy w zaaranżowane małżeństwo, wiemy, kto jest dla nas odpowiedni. To my wybieramy ludzi, z którymi spędzimy przyjemnie wieczór i zamiast refleksji w stylu: jak ona mogła to w ogóle powiedzieć, myślimy fantastycznie się bawiłem, musimy to powtórzyć.
Kilka zasad, które mogą być przydatne w trakcie dokonywania zmian na polu relacji:
- Jesteś kimś ważnym. Nie pozwól, aby kontakt z innymi wpędzał Cię w zły nastrój i powodował złe samopoczucie. Dobre relacje to te, które Cię uskrzydlają i dodają nadziei.
- Nawet najlepsi przyjaciele i wpatrzeni w siebie kochankowie mają gorsze chwile. Ich relacje też się czasem się sypią. Jeśli z tą właśnie osobą jesteś w chwilowym kryzysie – nie przejmuj się. Spójrz na nią łaskawszym wzrokiem i spróbuj odbudować kontakt. Zła relacja jest wtedy, gdy niemal zawsze sprawia, że czujesz się gorzej. Dobra to taka, która pomaga spełniać marzenia i dodaje pewności, że jesteś kimś wyjątkowym i wartościowym. Trudne momenty nie przekreślają związku.
- Zmiany w relacjach nie oznaczają zmiany zachowań na agresywne. To raczej ograniczenie spotkań, które nie dają nam nic wartościowego, ale sprawiają, że przeżywamy je później i negatywnie o nich myślimy. Postaw na uprzejmość i życzliwość, ale zmień podejście do tej relacji. Od dziś nie musisz zwierzać się tej osobie i spędzać z nią każdej chwili – to wszystko.
- Zastanów się nad kontaktami, które urwały się z powodu zmiany miejsca zamieszkania czy upływu czasu. Może warto napisać maila i zapytać po prostu: Co tam u Ciebie?. A jeśli okaże się, że ten człowiek wciąż jest może być częścią Twojego życia?
- Pogłębiaj te dobre i przyjemne relacje. Zaproś bliską koleżankę na wieczorny seans filmowy z degustacją herbat, wstąp na chwilę z domowymi ciasteczkami, wyślij link do artykułu, który mógłby się jej spodobać lub do przedmiotu z allegro, który pewnie będzie chciała kupić. Zauważ jak duże znaczenie mają drobne gesty zainteresowania, a jak niewielkie te wszystkie standardowe życzenia noworoczne czy urodzinowe.
Jak często zastanawiasz się nad relacjami, w których trwasz? Jakich zmian potrzebujesz? Które relacje wymagają zmiany podejścia lub porządnej analizy? Jeśli masz na to ochotę, podziel się swoim kawałkiem historii – czekamy z niecierpliwością. Pozostali Czytelnicy i ja 🙂
Posłuchaj podcastu Trudne relacje, trudne emocje
Zacznij reagować na sygnały toksycznej relacji i pretensje rodziców
Jeśli czujesz, że nadszedł czas na pracę nad swoją asertywnością i umiejętnością stawiania granic, dołącz do kursu. Jeśli czujesz, że dajesz się wykorzystywać i źle traktować, rozpocznij proces zmiany. Wiele od Ciebie zależy. Zasługujesz na to, aby inni szanowali Twoje potrzeby i emocje. Popracuj nad wyznaczaniem granic i uwolnij się od toksycznych relacji.
Jeśli to dobry czas dla Ciebie na takie działanie, zapraszam serdecznie do wspólnej pracy. Udział w kursie to:
- 10 lekcji e-kursu Wyznaczanie granic w relacjach, które będziesz otrzymywać raz w tygodniu
- maile z inspiracjami, dodatkowymi ćwiczeniami i materiałami, które będą wspierać Twoje zmiany
- mnie do dyspozycji – będę z Tobą w kontakcie mailowym przez cały czas trwania projektu
- mnóstwo wiedzy, konkretnych informacji i sposobów, które ułatwią realizowanie celów związanych z relacjami